Nie wiem co się stało...

Hej!
Jak tam u was?? U mnie dobrze. Jak mówiłam że wrócę dziś wieczorem, to dotrzymałam obietnicy. Jutro tak o 15:30, wstawię na bloga zdjęcie mojej lalki trochę podobnej do lalek pullip. Teraz zdjęcia nie mogę wstawić, dlatego że są one na aparacie, a ściąganie zdjęć z aparatu, zajmuje mi tak 15 minut, a zanim wybiorę które mam wstawić, dużo  czasu mi zajmie!! Pod koniec czerwca kupuje lalkę Pullip. Nie powiem jaką. A teraz taka wiadomość dla blogerki Mounty:
Majuś jutro przychodzimy do szkoły na 8, bo mamy występ z chórku.
 Na początku lipca będe pisać moja książke, jak chcecie to książkę mogę pisać na blogu.!
Książka będzie nosiła tytuł ,,Idealna Siostra''. Książka będzie o mojej siostrze, która sie jeszcze ie urodziła ale i tak wiem że będzie to dziewczynka. A teraz taki rozdział mojej książki, którą pisałam jak miałam 7 lat, więc się nie śmiejcie!!

                       ,, Mały żółwik Leoś i jego przyjaciele''




 Bardzo daleko z tąd, bo w zachodnio pomorskiej części Ameryki, mieszkał mały żółwik Leoś, w raz z mamą Eliną, która była już stara, a Leoś był jeszcze młody.
Miał przyjaciół takich jak np. Anastazja mewa, Alan rybka welonka i Pikuś delfinek. Pewnego razu wybrał się z przyjaciółmi na plaże, i ze swoimi przyjaciółmi zobaczył małą śliczną rybkę. Chciał się z nią zapoznać, ale ona uciekła. Mama powiedziała że ona się nas wstydziła. A może i tak poweidział Pikuś..


To koniec rozdziału. Tekst nie był przerabiany.
 Cofam słowo ,,Więc sięnie śmiejcie'', przerabiam je w słowo ,, więc możecie się śmiać'', ponieważ sama sięz tego śmieje. DO ZOBACZENIA!!!!!


Martuś ;-p